PRZYPADKI ROBINSONA CRUZOE – KONKURS

—————————————- KONKURS ——————————————–

Kilka dni temu na moim profilu na Facebooku obiecałam Wam konkurs! Oto i on:

Chciałabym zapytać Was jak wyobrażacie sobie życie na bezludnej wyspie?

8 pierwszych osób, które zamieszczą komentarze z odpowiedzią na pytanie otrzymają audiobooka Przypadki Robinsona Cruzoe –  pierwszej część powieści podróżniczo-przygodowej Daniela Defoe. Na odpowiedzi czekam do 20 października lub do wyczerpania audiobooków. Zapraszam do udziału w konkursie!

Dla tych, którzy nie pamiętają o co chodzi w powieści zamieszczam krótkie streszczenie:

Akcja rozgrywa się w XVII wieku. Po katastrofie okrętu Cruzoe trafia na wyspę, która okazuje się bezludna. Uczy się życia niemal od początku… Odkrywanie na nowo funkcji podstawowych przedmiotów, zmagania z najprostszymi czynnościami, symbioza z przyrodą, przeplatają się tu z nostalgią, samotnością, chwilami zwątpienia i radości. Bohater spędza na wyspie 28 lat.

Partnerem konkursu jest portal WiemyGdzie.pl, z którym niedawno nawiązałam współpracę.

Pozdrawiam i czekam na Wasze odpowiedzi!

Tagi: , ,

5 responses to “PRZYPADKI ROBINSONA CRUZOE – KONKURS”

  1. raffy s says :

    Bezludna wyspa oznacza samotnosc, strach, ciekawosc, zaangazowanie ale i historie . Mysle gdybym to ja mial spedzic tam jakis czas to bylo by trudno mi sie do tego przyzwyczaic przez jakis okres . Napewno docenil bym to co sie wydazylo w mym zyciu, ale tak samo docenial to co obce i nowe. Czas byl by nietylko przyacielem ale tak samo wspoltowarzyszem do ktorego odwolywal bym sie dosc czesto. Spedzone dni bym spedzil prawdopodbnie nad pisaniem ksiazki gdybym mial papier i tusz. To co wczesniej wydawalo by sie nierealne i smieszne zostalo by docenione. Dzien i noc by inaczej wygladal, a Ja sam byl bym przyjacielem sam swoim.
    Mysle ze tak bym to ujol, gdyz bezludna wyspa ma tyle niespodzianek ktore tak naprawde trudno doswiadczyc poki sami w takiej sytuacji sie nie znajdziemy 🙂

  2. Agata says :

    Ja na bezludnej i każdej innej wyspie potrzebuję tylko wifi :). Niestety nie za bardzo wierzę w wifi na bezludnej wyspie więc pozostaje rozmyślanie i łowienie ryb 🙂 Często myślałam, w momentach przeciążenia organizmu, „gdybym tak była na bezludnej wyspie…”. Różnorodność jest tym co mnie napędza do życia, a na bezludnej wyspie trudno na to liczyć. Choć może się mylę. Widzę takie życie dość monotonnie, w oczekiwaniu na statek-ratunek. Ale za to w moich marzeniach jest wciąż bezludna wyspa, na której ani odrobinę się nie nudzę, słucham śpiewu ptaków i szumu morza…
    no i mam wifi 🙂

  3. Fotograsia says :

    Jak myślę o takiej wyspie to nie mam romantycznych skojarzeń. Taka wizja budzi u mnie przerażenie i strach, chodź wiem, że byłabym w stanie w takich warunkach sobie poradzić. Przynajmniej tak długo jak coś by mnie nie zjadło 🙂

    • Asia B says :

      Niestety konkurs już się zakończył 😦 Ale dziękuję za odpowiedź! Myślę, że to czy są to romantyczne czy straszne skojarzenia zależy też od rodzaju wyspy 🙂

  4. Melvina says :

    This is the peerfct post for me to find at this time

Dodaj odpowiedź do Agata Anuluj pisanie odpowiedzi